Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Nora Schuurman, ”Słonecznikowa zima”

Obraz
W czytaniu parę pozycji, o których być może wkrótce napiszę, na razie jednak chciałabym przypomnieć książkę, która ukazała się w moim tłumaczeniu w 2007 roku. ”Słonecznikowa zima” Nory Schuurman, bo o niej mowa, to powieść, do której mam stosunek szczególny, ponieważ (nie licząc opowiadania Juhy Seppäli opublikowanego niegdyś w ”Czasie Kultury”) jest moim debiutem translatorskim. Do dzisiaj pamiętam, jak nie mogłam się oderwać od lektury oryginału podczas lotu z Helsinek do Krakowa i jak płakałam podczas czytania.  ”Słonecznikowa zima” wzruszyła nie tylko mnie. To książka – wędrówka przez czas żałoby. W jezyku fińskim również żałoba ma związek z pracą, jest to ”surutyö”, w dosłownym tłumaczeniu praca nad smutkiem. Wymaga czasu, poświęcenia, siły. Z taką pracą muszą zmierzyć się siostry – Emma i Sanni. Każda robi to na swój własny sposób: Emma pozwala powracać wspomnieniom i daje się porwać białemu koniowi ze snów. Sanni ucieka w świat Internetu, nikogo nie dopuszcza do sw