Kristiina Louhi, cykl o Aino oraz cykl o Tomppie
Pojawiło się na blogu kilka książek dla
przedszkolaków, parę książek dla dzieci w wieku szkolnym, dwie powieści
młodzieżowe... A co z literaturą dla najmłodszych czytelników? Jakie książki
kochają maluchy, które nie potrafią się jeszcze skupić na skomplikowanych
fabułach? Od czego rozpocząć przygodę z literaturą?
Moja propozycja brzmi: Kristiina Louhi i powinna spotkać
się z aprobatą Finów wielu pokoleń. Kreska tej wielokrotnie nagradzanej ilustratorki znana
jest również polskim czytelnikom dzięki wydanej u nas książce obrazkowej
„Dziewczynka i drzewo kawek” autorstwa Riitty Jalonen (wyd. Tatarak). W seriach o dziewczynce Aino i chłopcu o
imieniu Tomppa Louhi sprawdza się w dwóch rolach: ilustratorki i autorki.
Cykl o Tomppie powstaje od roku 1993 i liczy w tej
chwili kilkanaście książeczek. Parę z nich zostało przetłumaczonych na język duński,
japoński, niderlandzki, szwedzki i węgierski. Oto kilka tytułów: „Nasz Tomppa”
(„Meidän Tomppa”, 1993), „Tomppa jedzie do babci” („Tomppa ja mummolan yö,
1995), „Szybciej, Tomppa!” („Tomppa vauhdissa”, 1998), „Tomppa i doktor
Ucho” („Tomppa ja tohtori Korva, 2013)
Cykl książeczek o Tomppie (w polskim tłumaczeniu
można mu zmienić imię na mniej egzotyczne, np. Tomi lub Timo albo po
prostu Tomek) jest przeznaczony dla najmłodszych czytelników – tych, którzy
dopiero się uczą świata: zakładania butów, naśladowania odgłosów zwierząt,
zabaw z rówieśnikami. Książeczki o Tomppie mają wszystkie te walory, które
rodzice i krytycy wymieniają, oceniając serię o Maksie wydawnictwa Zakamarki. Są
ładne, dowcipne, nieszablonowe, świetnie nadają się do czytania młodszemu
rodzeństwu przez starsze (krótkie zdania, łatwy język). Zaletą serii jest
również przyjazny format oraz – rzecz pierwszej wagi – urzekające, ciepłe,
jedyne w swoim rodzaju ilustracje. Co ważne, książeczki o Tomppie nie są
przesłodzone ani przesadnie dydaktyczne. Główny bohater psoci tak samo jak wszystkie
dzieci w wieku przedszkolnym (i młodsze): nie chce iść spać, kiedy jest późno
ani jeść kaszy na śniadanie. Zdarza mu się wyrywać zabawki z rąk koleżanki, gryźć
buty taty albo wskoczyć w ubraniach do balii z wodą.
Tytułowemu bohaterowi w codziennych zabawach najczęściej
towarzyszą ulubione zabawki: robak o imieniu Martti, Prosiaczek, Myszopies i
pluszowy kotek Kii. Doniosłą rolę odgrywają oczywiście rodzice, a czasem
pojawiają się także inne osoby dorosłe: dziadkowie, pani przedszkolanka,
kuzynostwo. Tomppa ma także własnych znajomych: Leenę, która wraz z nim świętuje
jego pierwsze urodziny oraz koleżanki i kolegów z przedszkolnej grupy Mruczaki.
Fabuła książeczek jest prosta, a świat doznań
głównego bohatera musi być bliski światu małoletnich czytelników. Opisane
sytuacje mają miejsce w życiu każdego malucha. Należą do nich m.in. „wyprawa”
wózkiem na plac zabaw, przeziębienie, dzień w przedszkolu, wizyta u babci...
Małemu czytelnikowi (lub raczej: słuchaczowi i widzowi) bliskie będą także
uczucia, które są udziałem Tomppy: tęsknota za mamą, strach przed tym, co nowe
i zbyt duże (może to być na przykład traktor), ale też radość z poznawania
świata. W życiu dziecka każdy drobiazg może urosnąć do rangi skarbu. Radość
budzi zjedzona na targu marchewka, biedronka, która nagle ląduje na rękawie,
kura napotkana podczas spaceru z tatą albo fakt, że można się ukryć przed mamą
na przykład za zasłoną...
Pierwszy chronologicznie jest jednak cykl o dziewczynce o imieniu Aino. Powstawał
w latach 1984 – 1996 i liczy jedenaście pozycji, z których trzy („Razem z Aino”,
„Aino i Chłopiec Mróz” oraz „Mała dziewczynka Aino” ) doczekały się tłumaczeń
na siedem języków: angielski, niemiecki, norweski, szwedzki, duński, farerski i
islandzki.
Seria książeczek o Aino urzeka ciepłymi
ilustracjami, przyjaznymi bohaterami i prostotą doprawioną subtelnym dowcipem. Tytułowa
bohaterka cyklu ma starszego brata o imieniu Veikka, kolegę Oula, ulubioną
lalkę Mimmi, a odkąd kończy trzy lata – również młodszego braciszka. Na
przestrzeni lat Aino zmienia się. Kiedy ją poznajemy, korzysta jeszcze z
nocnika i zazdrości starszemu bratu, który chodzi do szkoły, z kolei w
najnowszym tomiku ma już siedem lat i sama staje się uczennicą. Poszczególne książeczki
przedstawiają Aino w najróżniejszych sytuacjach: podczas podróży, na urodzinach
kolegi, w szkole... najczęściej jednak scenerią wydarzeń jest dom lub
najbliższe otoczenie. Aino musi się zmierzyć z problemami na miarę swojego
wieku. Przeżywa pierwsze porażki podczas nauki jazdy na łyżwach, jako
właścicielka własnego pokoju musi oswoić się z samotnością, a kiedy mama
zachodzi w ciążę, a potem w domu pojawia się płaczące niemowlę – Aino musi
poradzić sobie także z uczuciami niepewności, zazdrości i strachu przed
odrzuceniem. Z czasem pojawiają się przed nią nowe wyzwania: siedmioletnia Aino
coraz częściej pomaga rodzicom w opiece nad młodszym bratem, a gdy w rodzinie
pojawia się kot o imieniu Tygrys, opiekuje się także zwierzątkiem.
Dzięki temu, że bohaterami książeczki jest także
rodzeństwo Aino, książeczki z tego cyklu mogą być interesujące dla czytelników
w dużym przedziale wiekowym, od rocznych brzdąców do siedmio- ośmiolatków. Ważne
są jednak nie tylko uczucia dzieci. W jednym z tomików to mama Aino
staje się główną bohaterką: znużona codziennością, cierpiąca z powodu bólu
głowy, zniecierpliwiona... Wszystko kończy się oczywiście szczęśliwie, dzięki
pomocy najpierw Veikki, a potem taty, ważne jest jednak pokazanie małoletnim
czytelnikom, że także rodzicom zdarzają się gorsze dni. Nawet mama ma prawo do tego, by być
zniecierpliwiona. Ma także prawo do przyjemności – tego uczy dziewczynkę tata.
Tak dzieje się w książeczce „Aino też chce”, której fabułą jest wyjście mamy do
teatru oraz Aino na urodziny przyjaciela. Gdy Aino widzi mamę następnego dnia
rano, nie może się nadziwić: „Tata mówi, że ludzie muszą świętować, żeby sobie
odpocząć, ale moim zdaniem mama wygląda dzisiaj na bardzo zmęczoną” – myśli.
Na książeczkach o Aino i Tomppie, z roku na rok wznawianych,
wychowują się kolejne pokolenia Finów. Nie mam wątpliwości, że na tę lekturę
znajdą się chętni także w Polsce.
Komentarze
Prześlij komentarz