Petra Heikkilä, „Zakręcona sprawa”

Ta niepozorna książeczka pozostaje w głowie na długo po przeczytaniu. Po raz pierwszy miałam ją w rękach kilka lat temu, fabułę (lub raczej: fabułkę) pamiętałam do dziś. Dziś książeczkę przeczytałam po raz kolejny i, tak, utwierdziłam się w przekonaniu, że jest to rzecz godna przetłumaczenia. Aż dziwne, że jak dotąd została przetłumaczona wyłącznie na język japoński.


Główną bohaterkę nazwę Kruszynką Zakręconą. Choć może lepiej nadać jej imię Kapka Kręcońska? Albo Ociupinka Zakrętas? W każdym razie w dniu rozpoczęcia opowieści obchodzi imieniny i z tej okazji jej ogonek zakręca się z radości jeszcze bardziej niż zwykle. Otrzyma oczywiście prezenty: kredki i zeszyt w kształcie serduszka, a także świnkę skarbonkę. Tak się jednak składa, że rodzice Kruszynki zaczynają się kłócić. Tak bardzo, że jej ogonek ze smutku zupełnie się rozprostowuje i nie pomaga nawet zawiązywanie go w supeł. Zresztą z całym domem dzieje się coś niedobrego: rozrasta się. Stół się wydłuża, wydłuża się kanapa, łóżko rośnie tak, że Kruszynka nie może się przytulić ani do mamy, ani do taty, którzy zresztą pospadali na podłogę...

Chyba nie ma rodziny, w której nie dochodzi czasem do kłótni. W oczach wrażliwego dziecka sprzeczki między rodzicami mogą jednak urastać do rangi poważnego problemu. Powtarzające się scysje to, wbrew tytułowi, znacznie więcej niż „zakręcona sprawa”. Petra Heikkilä i jako pisarka, i jako ilustratorka świetnie oddaje stany duszy małej świnki, która musi się zmierzyć z lodowatą atmosferą rodzinnego domu. Na szczęście wszystko kończy się szczęśliwie. Kłótnie zostają zażegnane, a dom powraca do zwykłych rozmiarów. A ogonek? Wiadomo, na maksa zakręcony!

Tytuł oryginału: Kimurantti juttu
wyd. WSOY, 2005, 24 s. 

Komentarze

  1. Ksiazeczka wyglada bardzo zachecajaco. Mam nadzieje, ze doczeka sie polskiego tlumaczenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Hanna Marjut Marttila, Cięcie!

Noora Kunnas, „Kopnięta brygada i szafa strachów”

Maisa Tonteri i Virpi Talvitie, „Dwa gniazda Wiewiórki Wiórki”