Kirsi Kunnas, wybrane wiersze
Kirsi Kunnas - fińska mistrzyni wiersza, rytmu i
purnonsensu, obsypana w Finlandii nagrodami. Na jej obszerny dorobek składają
się wiersze, bajki, dramaty, tłumaczenia (m.in. Lewisa Carrolla, Federica
Garcii Lorci, Tove Jansson i Astrid Lindgren) oraz literatura faktu.
Pierwszy i najważniejszy tomik wierszy dla dzieci Kunnas,
„Tiitiäisen satupuu” („Baśniowe drzewo Tulitusia”) został wydany po raz
pierwszy w 1956 roku i do tej pory doczekał się 42 wydań. Dzięki wprowadzeniu
nonsensu do fińskiej poezji dziecięcej Kirsi Kunnas stworzyła w tym tomiku (i wszystkich
kolejnych) jedyne w swoim rodzaju wiersze pełne gry słów, humoru i satyry,
które przemawiają tak do dzieci, jak i dorosłych.
Na dobry początek
jeden z najbardziej znanych wierszy, rozpoczynający tomik „Tiitiäisen satupuu”.
Zobaczcie sami, ile tu zwiewnego dowcipu i lekkiego nonsensu – i ile przy tym wszystkim
ciepła!
STARY PIŻMAK
W szuwarach ktoś sapie,
co raz pokasłuje,
powoli wciąż człapie.
Któż tam się znajduje?
Kto w zielsku się chowa?
Piżmaka to głowa.
Wąsy całe ubrudzone,
cztery nogi zabłocone.
To stary Czesław Wiesław Piżmak.
Po oczach się drapie
i dyszy, i chrapie,
a z nosa mu kapie.
A potem ach! ach! – Kłopnięcie!
I apsik! apsik! – kichnięcie!
(Piżmaka własne
to słowo: „Kłopnięcie”.
Oznacza
kichnięcie, co kłopotliwe jest wszakże,
oraz podtarcie
nosa, a także
z rękawa
chusteczki do
nosa wyciągnięcie.
Przykra to
sprawa!)
I znowu – ach! – Kłopnięcie
i apsik! apsik! – kichnięcie!
Czesław Wiesław Piżmak stary
(czy ktoś nie da temu wiary?)
czułym zwierzem jest bez miary,
które ma przez swoją pracę
katar błotny, ptasi kaszel, rybią chrypkę.
A teraz – już do domu się wybiera
w łożu z trawy leżakować,
nogi swe na wschód skierować,
pyszczek zaś ku zachodowi.
To pomaga Czesławowi.
Inne znakomite próbki Kunnasowego połączenia nonsensu i
humoru to „Kukułka zegarowa” i „Lament stonogi” oraz „Brązowy dziadek” (ten
ostatni również ze słynnego tomiku o Tulitusiu):
KUKUŁKA ZEGAROWA
Ja się trochę boję,
kiedy w dziupli stoję,
że zegar, gdy wybije,
po plecach mnie tu zbije
lub w dziób mój będzie stukać.
Kukułka się wzburzyła,
z zegara wyskoczyła
i zaczęła kukać.
że zegar, gdy wybije,
po plecach mnie tu zbije
lub w dziób mój będzie stukać.
Kukułka się wzburzyła,
z zegara wyskoczyła
i zaczęła kukać.
LAMENT STONOGI
Ileż, biedna, mam roboty!
W piątek oraz pół soboty
będę ciężko harowała:
swe skarpety cerowała.
BRĄZOWY
DZIADEK
Był raz brązowy
dziadek,
co miał brązowe
ręce
i brązowe serce
i brązowe swetry
i brązowe getry
i brązowe wrotki,
a z brązowej
szczotki
końcówki cztery się
urwały.
Hodował on brązowe
kotki,
co na brązowym kocu
spały.
Kirsi Kunnas
potrafi grać słowami i – nastrojami. Poniżej wierszyk utrzymany w tonacji
romantycznej. Zresztą oceńcie sami:
PÓŁKSIĘŻYC I ZASKOCZENIE
Kiedy księżyc się składa
w połowie ze srebra i w połowie z cienia,
aż dziw, że się nie rozpada
i nie budzi Zaskoczenia.
Zaskoczenie bowiem śpi i odpoczywa,
a księżyc się nie zmienia,
po czym światło dnia okrywa
to, co ze srebra i z cienia.
Na koniec (a jest to zaledwie garstka wierszyków wybitnej
poetki) nieco romantyczny wierszyk z zaskakującą puentą (ponownie z tomiku
„Tiitiäisen satupuu”):
SŁOŃCE I
KOGUT
Okrągłe słońce świeci na niebie,
w namiocie nieba
zamieszkało.
Ono ma duży czerwony grzebień
i zdaje się, że
właśnie piało!
Ależ to kogut był, oczywiście!
Ruszył
grzebieniem też zamaszyście
i właśnie wspiął się na mur.
Ach nie, to
słońce, nie kur!
Współautorka
dzisiejszej notki i
tłumaczka wszystkich powyżej zaprezentowanych wierszyków to Dorota Kyntäjä, która hobbystycznie tłumaczy fińską poezję
dziecięcą. Wielbicielka twórczości Kirsi Kunnas, zainspirowana jej twórczością
od niedawna sama pisze wiersze dla dzieci. Laureatka tegorocznego
ogólnopolskiego konkursu poetyckiego im. Zygmunta Krasińskiego.
Tytuł oryginału: Tiitiäisen satupuu
Ilustracje: Maija Karma
WSOY, 1992, s. 47
Bardzo mile wierszyki. Czy byy gdzies publikowane polskie tlumaczenia?
OdpowiedzUsuńPowyzsze tlumaczenia sa publikowane po raz pierwszy i ubolewam, ze tylko w sieci. Nie watpie jednak, ze talent Doroty predzej czy pozniej zostanie doceniony przez ktoregos z polskich wydawcow.
OdpowiedzUsuńUkazalo sie za to tlumaczenie rymowanej opowiastki o skocznym kroliczku (tytulu teraz nie pamietam) w periodyku "Poezja" autorstwa Bohdana Drozdowskiego. Dokladniejsze informacje podam, gdy tylko otrzymam wiadomosc od Doroty.
Dokladniejsze info: tytul tej opowiastki brzmial "Fikolki dlugonogiego zajaczka". To bylo w roku 1981 lub 83 ("Możliwe - jak pisze Dorota - że w 1981 Bohdan spotkał Kirsi, a dwa lata potem wyszło tłumaczenie". Poniewaz prawa do tlumaczenia wygasly, Dorota sama zaczela tlumaczyc tekst na nowo! Miejmy nadzieje, ze juz wkrotce bedzie mozna Zajaczka - i inne Kunnasowe zwierzaki- rymowaki wziac do reki i poczytac sobie albo dzieciom na glos:)
UsuńNie dziwię się że fińskie dzieci maja najlepsze wyniki na świecie w szkole ;}
OdpowiedzUsuńAutorka tłumaczeń powyżej przedstawionych wierszyków, Dorota Kyntäjä, doniosła mi, że na zakończenie roku w szkole jej córki była cytowana Kirsi Kunnas:) Inna rzecz, że i polskim (i mieszkającym w Polsce) dzieciom nie brakuje świetnych rodzimych poetów!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń