Päivi Franzon, Sari Airola, "Buty smutku"
Poruszyłam już temat śmierci w
literaturze dzieciecej (patrz wpis grudniowy z 2014 roku). Pisałam też o
książce Päivi Franzon i Sari Airoli (sierpień 2015). Dziś jednak muszę choć w
kilku słowach przedstawić ”Buty smutku” tych samych autorek.
Znów, jak przy okazji ”Dziewczynki
wędrownej” , staję bezradna wobec wspaniałości ilustracji. Brakuje mi
wykształcenia, warsztatu i słów, by wyrazić, jak bardzo są piękne, jak głęboko
wnikają w czytelniczą wrażliwość. Pozostaje mi tylko wkleić zdjęcie okładki:
Głównym bohaterem książki jest Eemi. Nie
wiemy, ile ma lat, może pięć? W każdym razie w decydującej chwili okaże się dojrzalszy
od własnych rodziców. Znamy za to wiek jego babci: babcia ma już 80 lat,
zmarszczki, które zmieniają miejsce, kiedy się uśmiecha i kok, który się
rozpuszcza, kiedy razem z Eemim bujają się na huśtawce. Razem robią też inne
rzeczy: chodzą na przykład na ryby,bo to zajęcie akurat dla tych, którzy mają
dużo czasu.
Wspólny czas jednak nagle się kończy. Pewnego dnia rodzice mówią Eemiemu o
jakimś tajemniczym raku, który zamieszkał w babci brzuchu, a niedługo potem – o
tym, że babcia usnęła na zawsze. Nie mają odwagi powiedzieć, że babcia umarła.
Mówi to Eemi. Samotnie walczy ze smutkiem, wielką gulą, która rośnie mu w
gardle. Samotnie walczy ze wspomnieniami, które zmywają fale, lecz jedną z nich
wiatr poniósł aż do jego butów. Wspomnienia wróciły płaczem kryjącym się pod
powiekami.
Eemi ma dość smutku, który
sprawia, że jego buty zostawiają w piasku wielkie, ciężkie ślady. Nie potrafi
zapomnieć o babci, ale też nie ma siły tęsknić za nią w pojedynkę. Babcia nie
żyje! – krzyczy więc. Babcia umarła!
Dopiero wówczas również mama
potrafi się rozpłakać. I podziękować Eemiemu, że potrafił powiedzieć na głos o
tym, o czym wszyscy milczeli. Bo ona też ma swoją gule smutku, która rosła od
tchórzliwego milczenia…
Nie mam żalu do rodziców Eemiego. Chyba często
my, dorośli, staramy się na siłę być “dzielni”. Ta książka może stanowić pomoc dla tych
wszystkich, których przerasta mówienie o rzeczach trudnych i niewygodnych.
Päivi Franzon & Sari Airola, Buty smutku
Tytuł oryginału: Surusaappaat
wyd. Lasten Keskus 2006, 28 s.
Wielokrotnie przekonałam się, że Skandynawowie potrafią świetnie pisać o trudnych sprawach. Bardzo bym chciała móc przeczytać synowi tę książkę po polsku...niedawno stracił ukochaną ciocię.
OdpowiedzUsuńWyrazy wspolczucia... Z moich ulubionych polskich ksiazek na ten temat moge podsunac pozycje mojej mamy z pieknymi ilustracjami Emilii Dziubak "Dziewczynka z parku".
OdpowiedzUsuń